czwartek, 13 września 2012

Nagroda - Niebo!

Co dalej... Byłam wczoraj na trudnej rozmowie z panią promotor. Nie dość ,że była mało miła, to oczywiście marudziła i robiła problemy. Ale bronię się jakoś listopad / grudzień. Dlaczego dopiero wtedy? Bo po pierwsze pani nie sprawdziła mi pracy, po drugie będzie dopiero pod koniec października, musi zebrać komisję i znaleźć recenzenta... Tak więc jeden stres mniej. Przynajmniej dziś już normalnie spałam ;) Jeszcze parę rzeczy do poukładania. Dziś CV i list motywacyjny pisze i szukam pracy.

Wczoraj piękna Liturgia Słowa była, aż uśmiech wywołała na moich ustach. Najpierw czytanie i słowa św. Pawła do Koryntian:
Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali, ci, którzy używają tego świata, jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.
 Tak bardzo chyba nie ogarnęłam tego czytania, że czytam je po raz wtóry... Nieważne czy masz żonę, męża, czy płaczesz, czy się śmiejesz, wszystko przeminie... Może o to chodzi.

Później psalm i słowa Dawida:
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
 Tutaj o kobiecie i jej pięknie. Lubię słowa z Pisma Świętego o pięknie kobiety. Może dlatego, że sama mam z tym problem...

I piękna Ewangelia Łukasza - lekarza.
Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
Błogosławieni będziecie, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy was zelżą i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. 
Błogosławieni, czyli szczęśliwi. To dlatego mi się podoba, że jest to bardzo, bardzo trudne! Błogosławieni którzy płaczecie, nie lubię takich momentów, kiedy muszę płakać, a ostatnio było ich wiele. Jak mogę być szczęśliwa kiedy płaczę?

Cała Liturgia o tym, że to co tutaj mamy jest nieważne. Nasza nagroda jest w niebie.

A dziś... mój ulubiony Psalm 139:
Przenikasz i znasz mnie, Panie, *
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli, †
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę, *
i znasz wszystkie moje drogi.

Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze *
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, żeś mnie tak cudownie stworzył, *
godne podziwu są Twoje dzieła.
Przenikaj mnie, Boże, i poznaj moje serce, *
doświadcz mnie i poznaj moje myśli.
I zobacz, czy idę drogą nieprawą, *
a prowadź mnie drogą odwieczną.

1 komentarz:

  1. Psalm 139 - Alijah
    znajdziesz na youtube :)

    POLECAM
    zresztą całą ich płytę :)

    OdpowiedzUsuń