poniedziałek, 24 grudnia 2012

życzenia




"Zmierzchem błyśnie nam Promienna
gasząc w sercach naszych złość
Gdy nadejdzie noc pojednań
Tylko jedna w całym roku taka noc.

Choć tyle żalu w nas
i gniew uśpiony trwa
Przekażcie sobie
znak pokoju,
przekażcie sobie znak. „


Rodzi się Jezus… Ciekawe czy urodził się w moim / Twoim sercu? J
W te Święta życzę Tobie właśnie takiego pojednania z drugą osobą, sobą lub właśnie z Nim…
Święta to czas miłości, jak mówią słowa piosenki, czas pojednań. Życzę odłożenia swojego egoizmu i pychy na bok, a obudzenia w sobie miłości. Jak mówiła Matka Teresa z Kalkuty:
KOCHAJ MIMO WSZYSTKO!
Może właśnie Twoja miłość względem drugiej osoby okaże się ratunkiem, cudem, a może będzie znakiem świętości w dzisiejszych czasach.
Pozdrawiam serdecznie :D
  
To życzenia dla tych wszystkich, których tego roku uścisnąć...

niedziela, 23 grudnia 2012

rekolekcje

I po rekolekcjach... w sumie skończyły się w środę, ale dopiero mam chwile by napisać :)
Dwie rzeczy z nich: po pierwsze ksiądz Stanisław powiedział, że każdy z nas w pewnym sensie stwarza sam siebie, bo Bóg dał mu wolna wolę. Przez nasze wybory, plany, marzenia sami siebie stwarzamy, dlatego może warto wybierać dobrze? :)
Druga rzecz... świadectwo księdza. Mówił: jako mały chłopiec chodząc do szkoły po kilka kilometrów. I wtedy najczęściej marzył, bo co robić samemu? :P Marzył by być kimś wielkim, by być mężczyzną, który robi wielkie rzeczy. (Cisza...) i Zostałem księdzem, który teraz zajmuje się Odnowa Parafii...

Ciekawa atmosfera była również na tych rekolekcjach. Młodzież "starsza", siedzimy w kole, rozmawiamy...

I ostatnia spowiedź... Dorota, jesteś za bardzo pyszna. Odłóż tę pychę na bok, bo ranisz przez to ludzi. Ciekawe zdanie...

A już niedługo mam nadzieję, że będą góry!!!! :D

Mam ciekawe postanowienie na najbliższy czas... Będzie wymagał pracy nad sobą, ale postaram się :)



środa, 19 grudnia 2012

:)

Dziś chciałabym się pochwalić... praca licencjacka złożona w dziekanacie!!! Czekam na obronę w styczniu :) Dziękuję Ci Boże!
Doświadczyłam dziś dobroci ludzkiej, obcej osoby. Wracając z uczelni popsułam zamek w kurtce... weszłam do najbliższego szewca i naprawił mi go, nic nie chcą w zamian :)
Obecnie uczestniczę w rekolekcjach akademickich w Elblągu. Bałam się, że będzie nudno... Faktycznie show nie ma. Ale warto na nie uczęszczać. Świadectwem podzielę się później, bo dziś już lecę :) 


niedziela, 16 grudnia 2012

CZUJĘ...

"Bracia: Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech wasza łagodność będzie znana wszystkim ludziom: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem."

To dzisiejsze czytanie. Radujcie się! Nie czuję ostatnio tej radości. Co czuję...?

CZUJĘ...
...bezradność,
...że jestem słaba,
...tęsknotę za ludźmi,
...że są lepsi ode mnie,
...czuję się gorsza,
... że za dużo oczekuję,
...strach, lęk,
... się samotna,
... jak rana krwawi,
... złość.

To nie jest zależne ode mnie. Czego chcesz mnie Boże przez to nauczyć? Po co mi to dajesz?





wtorek, 11 grudnia 2012

Szlachetna Paczka

I koniec... czego? W ten weekend był finał Szlachetnej Paczki... Spotkaliśmy się z z darczyńcami, zawieźliśmy paczki do rodzin... Pierwszy raz byłam wolontariuszem - WARTO BYŁO! Gdyby nie ta cała praca papierkowa to bym się tak nie zmęczyła, ale żeby zobaczyć uśmiech dzieciaków, czy łzy dorosłego faceta, warto się poświęcić.
Darczyńcy, którzy przygotowywali paczkę dla jednej z moich rodzin, zrobili, aż 33 paczki. Po pierwsze ledwo zmieściły się one w domu rodziny, po drugie wnoszenie ich zajęło nam tyle czasu, po trzecie - dzieciaki były zachwycone! Ale chciałam podkreślić inna rzecz. Gdy rozpakowywaliśmy paczkę u tej rodziny, w jednym z kartonów miały być prezenty dla każdego. I to, na co zwróciły mocno uwagę starsze dzieci, każdy prezent był podpisany, każdy dostał swój osobiście. Wiecie, jakie to było dla nich ważne! Byli zdziwieni, że by tak dużej ilości dzieci, komuś chciało się pakować dla nich prezenty i podpisywać je imieniem... :) Szlachetna Paczka to nie tylko rzeczy materialne dla rodziny, uśmiech, czy pomocna dłoń - to zauważenie człowieka, takiego samego, jak każdy z nas :) W przyszłym roku również chcę być wolontariuszem! Mały gest, wiele znaczący :)

Oprócz tego Kasia, robiła z Oazą paczkę dla innej rodziny. Napotkaliśmy duże problemy z tym związane. Wystarczyło zrobić "ogłoszenie" na fejsie... Nie dość, że dostaliśmy pieniądze na konto od ludzi,którzy nie mieszkają w Elblągu, kilka osób zgłosiło, że może coś przynieść i kupić,  to darczyńcy mojej rodziny zakupili sporą część żywności.
Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że są ludzie, którzy CHCĄ. Bo "bogatych" w tym mieście jest wielu, ale każdy z nich mówi, że nie ma, albo po prostu nie chce mu się. A gdyby tak 100 osób przeznaczyło dla biednych po 20 zł? Tak to przemyślenia tekst poniżej... Zapraszam również do wysłuchania ich piosenki pt. Nieśmiertelni.


DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, DZIĘKI KTÓRYM WYSŁALIŚMY SZLACHETNĄ PACZKĘ DO POTRZEBUJĄCYCH !!! ;D

czwartek, 6 grudnia 2012

Szlachetna :)


Tak, to piłkarze Legii :) Szlachetna Paczka daje mi dużo radości :) Już w sobotę jej finał ;p Więcej można poczytać na https://www.szlachetnapaczka.pl/
Dziś wyjazd trasa: Elbląg - Warszawa - Gliwice a później powrót Gliwice - Częstochowa - Elbląg :) do soboty.


wtorek, 4 grudnia 2012

poszli w ciemno...

"Poszli w ciemno, za Światłem!"

Taki napis widnieje na plakacie u nas w kościele, to chyba jakaś plansza na którą dzieciaki zbierają obrazki. Rozkminiałam jaki ładny i mocny jest ten tekst... Rzekłabym stwierdzenie: poszli w ciemno, to takie młodzieżowe.... Poszli, nie wiedząc gdzie i po co, nie wiedząc co ich czeka. Wiecie o kogo chodzi? Dopóki nie zobaczyłam obrazków, pomyślałam o sobie, o ludziach którzy byli na Mszy... Patrzę potem na obrazki i okazuje się, że to święci! :) Ładny jest ten tekst i codziennie o nim myślę. Jakie trzeba mieć zaufanie do Boga, żeby iść w ślepo... 

Na dziś tylko tyle... i obrazki oczywiście :) I marzą mi się góry...