niedziela, 21 listopada 2010

Podobno - odpowiedział widzący...

„Słyszałem, że świat jest piękny” - rzekł niewidomy. „Podobno” - odpowiedział widzący.

Zaczynam od cytatu Stanisława Lec... Dlaczego? Bo będzie o PIĘKNIE! Uświadomiłam sobie ostatnio, że gdy jest ciężko, gdy coś boli to chcemy często uciec. Jedni uciekają w seks i pornografię, inni w alkohol i narkotyki, inni w nadmierne obiadanie się, a jeszcze inni potrzebują...PIĘKNA ;D Hmmm czym jest to piękno?
Dla każdego z nas pięknem jest coś innego, ale wiem, że piękno koi ból. Piękny widok w górach, piękna kobieta, piękny uśmiech, szum morza, rząd drzew jesienią, piękny obraz, muzyka, czy tak jak wczoraj, musical Metro, pole zboża, zachód słońca, kwiaty, piękne zabytki np. w Rzymie... Dlaczego tak często tęsknimy i potrzebujemy tych rzeczy? A najczęściej wtedy, gdy jest nam smutno i wystarczy "dostać to" a jest lepiej. A jeszcze lepiej jak w tym pięknie odnajdziemy Boga. Bóg stawia wiele piękna w naszym życiu, ale my nie staramy się go zauważyć.
Przecież Metro to nie arcydzieło Boga...No to prawda. Ale jest pięknem stworzonym przez ludzi. Oj gdybyśmy zawsze kiedy nam źle szukali natchnienia w otaczającym nas pięknie. ;) Tak, żebyśmy nie powiedzieli niewidomemu "PODOBNO"! Już marzę o Tatrach, o musicalu Romeo i Julia.
I jeszcze co zauważył ojciec na Metro? Musical skończył się słowem: WIERZĘ!  "Nad pasmem gór, gdzieś pośród chmur, On nas usłyszy gdy powiemy słowo WIERZĘ!" Nie będę się nad tym rozkminiac, ale coś w tym jest ;)
http://www.youtube.com/watch?v=hk6FvRbbEl0&feature=related

Znalazłam też ładny wiersz, czy nawet życzenia dla KOBIET!

Kobieto!
Kobieto - tajemnicą jesteś 
Z księgi słów zaklętą 
W swojej wielkości do końca niepojętą
Pokonujesz trudy, wbrew swojej słabości
Dźwigasz ciężary świata dzięki swej miłości

Kobieto - puchu marny 
Tak niedoceniany
Często los swój łzami okupiony 
Przez zapomnienie o sobie
Trudami dnia przytłoczona
Żyjesz dla innych

I budząc się, co rano 
Mimo swej słabości
Stajesz się oparciem dla męskiej ludzkości
Kto cię dostrzegnie, coś miłego powie?
Kobieto - ile w tym jednym słowie
- piękna, miłości i życia...  

Andrzej

czwartek, 18 listopada 2010

Znowu wygrałeś !!

Dzieje się wiele, jak zawsze... ;p
Wiecie czego ostatnio doświadczyłam? Pan Bóg upomina się o każdego człowieka, jest zazdrosny, nie zostawia nas samych. Upomniał się o mnie też, i jeszcze nie raz to zrobi. Mówią, że Pan Bóg nas nie zmusza do niczego...To fakt nie zmusza, ale podstawi ludzi, sytuację, abyśmy np. coś zrobili. Tak było w zeszły weekend... Zgodziłam się pojechać na rekolekcje z Domowym Kościołem, byłam tak zwaną ciocią (zajmowałam się dziećmi) jak i muzyczną (grałam na gitarze). Nie chciało mi się oczywiście dzień przed, jakiś bunt i złość, że się zgodziłam. Pytanie do Boga: "Myślisz, że wygrasz? Nie myśl tak, bo ja jadę tam tylko do dzieci. Nic się nie stanie!" No i tak było pierwszego dnia. Zaczął się dość trudny czas bo...dużo czasu, dużo przemyśleń, Bóg sie upominał. I doszło do tego, że musiałam iść na modlitwę wstawienniczą o 20. Godzina przed Najświętszym Sakramentem, jak ja to wytrzymam... Poszłam z buntem i niechęcią...Wyszłam ze łzami w oczach. Nie interesowało mnie co mówią małżeństwa, to że gram i śpiewam. Patrzyłam na Niego i cisza... Tak przez godzinę. To On sprawił, że pojawiły się łzy i jakieś pewne otwarcie. Na koniec powiedziałam tylko : "Znowu wygrałeś! Dziękuję, że upominasz się o mnie!"  Nie przyszła radość, ale spokój jakiś dziwny. Często jest tak w naszym życiu, że my o Nim zapominamy, ale On o nas nie. On sie upomina codziennie, walczy o nas, bo kocha!
Dzisiaj wspomnienie obowiązkowe bł. Karoliny Kózkówny. Nie napiszę kim była, daj sobie szanse i sam/a spróbuj czegoś więcej o niej się dowiedzieć, a warto! Bo jak jest w Mszale: "Przykład Świętych nas pobudza, a ich bratnia modlitwa nas wspomaga" (Pozdrawiam pewna osobę ;p ). Powodzenia i jeszcze tylko krótkie opowiadanie i piosenka... ;D W ten wekend impreza w Łęczu i METRO!!! ;D 

"Mała dziewczynka stała z dziadkiem obok starej studni. Dopiero co spuścili wiadro i zaczerpnęli wody, by ugasić pragnienie.
     - Dziadku - spytała dziewczynka - gdzie mieszka Bóg?
     Starzec podniósł wnuczkę i przechylił jej twarzyczkę przez brzeg cembrowiny.
     - Zajrzyj tam - powiedział - i powiedz mi, co widzisz.
     - Widzę moje własne odbicie - odrzekło dziecko.
     - No i właśnie tam mieszka Bóg - powiedział dziadek. - Mieszka w tobie.

 "Wiele razy w życiu jesteśmy powaleni na ziemię, zmięci i rzuceni w błoto przez decyzje, które kiedyś podjęliśmy i okoliczności, które stanęły nam na drodze. Czujemy się przez to mniej wartościowi. Ale to nie ma znaczenia, co się stało i co się jeszcze stanie...
     TY nigdy nie stracisz swojej wartości: brudny czy czysty, zmięty czy w dobrej formie, jesteś ciągle bezcenny dla tych, którzy Cię kochają.
     Wartość naszego życia nie wynika z tego co robimy, ani nie zależy od tego, kogo znamy, lecz KIM JESTEŚMY!"

Buziaki dla Was i papa ;D 
http://www.youtube.com/watch?v=dL2uKfzmpDw 

poniedziałek, 8 listopada 2010

O czym "marzą" kobiety? ;p

Hahaha ;) Mężczyźni piszą o kobietach...a więc na prośbę i pewne rozmowy napiszę post o mężczyznach... Miało być o idealnym mężu, ale żoną nie jestem, więc póki co nie wiem jaki on jest. Mam braci kilku, znam wielu mężczyzn od tych małych po dorosłych ;p  Ja napiszę może swój ideał mężczyzny, nie każda kobieta musi się z tym zgadzać. Nie chcę też nikogo obrażać, ani nic w ten deseń. Myślę, że nikt lepiej nie wypowie się o kobiecie, jak mężczyzna! I odwrotnie - nikt nie wypowie się lepiej (nikt tego lepiej nie ujmie) o mężczyźnie jak kobieta!

Dzisiaj na pytanie: "Na co zwracają uwagę kobiety patrząc na mężczyzn?" Padła odpowiedź: Na  budowę ciała (czy jest dobrze zbudowany) na oczy i czy jest przystojny... No taka jest prawda. Patrzymy na wygląd zewnętrzny (nie tylko Wy mężczyźni na to patrzycie ;] ) , ale bardzo mocno patrzymy też na to jaki jest wewnątrz.
A więc, co powiedziała dziś pewna niewiasta wracając do domu... Mąż (mężczyzna) powinien codziennie szukać w kobiecie jej piękna. Nieważne czy ma 21, czy 50, czy 80 lat, nieważne czy przeżyła wypadek, czy przytyła po ciąży. Mężczyzna musi zauważyć kobietę, musi podkreślić jej piękno! Bo kto inny to zrobi? Nie chodzi o codzienne i monotonne mówienie "Pięknie dziś wyglądasz Kochanie!" Nie musi tego mówić, niech pokaże jej jaka jest piękna i wartościowa! Ważne są komplementy w życiu kobiety. Kobieta nieraz nawet lubi, gdy mężczyzna jest o nią zazdrosny, bo czuje się zauważona, czuję się tą jedyną.

I tutaj nasuwa się kolejna cecha... No bo jak powiedzieć w inny sposób niż zawsze, że jest piękna, jak powiedzieć mojej żonie, co najbardziej w niej lubię, kiedy już wszystko wymieniłem? Ważna jest u mężczyzn spontaniczność i kreatywność. Przykładem może być spacer jesienią w deszczu, wśród tłumu innych ludzi, gdzieś dobiega piosenka z pobliskiej kawiarenki. Mąż składa parasol, bierze kobietę za rękę i zaczynają tańczyć...Można by rzec, że kobieta zaraz się oburzy! Myślę, że wiele kobiet marzy o takiej "małej przygodzie", marzy o takiej spontaniczności męża. Dla niej nie ma już deszczu, ona nie jest mokra, nie ma innych ludzi, którzy na nas patrzą. Jest ona i on - jedno! Taka chwila zostanie jej długo w pamięci ;)

Kobieta uwielbia słowo: Kocham Cię, choćby 50 razy dziennie wypowiadane, uwielbia przytulenie, pocałunek, kwiatka. Mężczyźni pytają się często po co? Ja Wam powiem po co ;p Bo to by czuć się bezpieczną, chcą czuć troskę mężczyzny o nią. Weźmy taką sytuację. Mąż wraca zmęczony po pracy i... po pierwsze całuje żonę na powitanie- to dla niej znaczy "Jesteś tylko moja" , wręcza jej kwiatka co oznacza " O Tobie myślałem cały dzień". Przytula ją... a ona zaczyna płakać, bo wie, że w jego ramionach może. Bo tutaj jej nic nie grozi, tutaj jest bezpieczna. On nawet nie musi pytać co się stało, jak Ci pomóc? On ma być! Mężczyzna powinien więc być troskliwy i dawać swojej wybrance poczucie bezpieczeństwa. Bo on jest królewiczem w zbroi, który uratuje ją z opresji. Nie koniecznie musi to być ratowanie z rąk jakiegoś złoczyńcy, bo tak nie musi zdarzyć sie nigdy w życiu. Ale ratowanie ją w jej smutku i łzach.
Tutaj niektórzy mogli się uśmiechnąć...taaa księżniczki i królewicze są w bajkach. Wiecie co? Wielu mężczyznom brakuje wrażliwości...Piszę tutaj tak ogólnie pojętej. Mężczyzna pomimo tego, że jest silny, że zapewnia bezpieczeństwo, musi też okazać to, że ma serce i uczucia, że jest tylko człowiekiem. Tak samo jak kobieta może rozpłakać się np przy grobie, może płakać przy czytaniu książki, bo coś go ruszyło. Może powiedzieć, nie daję rady, bo nie jest z kamienia. Stąd też wynika bycie romantycznym u mężczyzny. On nie jest z kobietą tylko dla seksu, on musi ją kochać. Niech nie boi się okazać tego uczucia.

Wiecie, co często zabija małżeństwa? To, że nie mają czasu dla siebie, oraz to, że nie poznają się wzajemnie. Zawierając związek małżeński myślą, że już wszystko o sobie wiedzą. Powiem brzydko: Gówno prawda! Bo od tego momentu zaczyna się ich poznawanie. Ważne jest, by mężczyzna odkrywał kim jest kobieta i odwrotnie!
Taaa.... nie ma ideałów. Ale zarówno jak nam pomogą posty, ksiązki o byciu kobietą, tak samo i mężczyzną może to pomóc... ;) Przed chwilą Kuba powiedział mi, że nie ma ideałów. To prawda! ( Choć Iza twierdzi inaczej, że istnieją idealni mężowie ;p )