Hm... czytam właśnie bloga mojego młodszego brata... I z jednej strony zoranie a z drugiej uśmiech... Bo pisze o życiu, ale jak ciekawie! Tekst trzeba czytać jak rap wtedy widzi się jego sens. Polecam :
http://nadmiar-weny.blogspot.com/
i Boże proszę o siły do własnie tego... Niech nie mówię o innych źle, niech w końcu się zamknę...
Dorotaaaa znowu depresyyjniee tuuuu. UuuuUuuuu. Biluuuuu
OdpowiedzUsuńbo tak ostatnio Toooomkuuu jest :D
OdpowiedzUsuń