WYGRAŁAM! Ale co...?
Ostatnio z lenistwem, kiedy miała iść na Msze.
Drugi raz z lenistwem, kiedy było spotkanie dla animatorów bierzmowania,
padałam na twarz zmęczona, do tego przeziębienie dało się we znaki ;]
Nie poddałam się marudzeniu - trzecia wygrana.
I czwarta - przełamałam
się i zagadałam do pewnej osoby... :D
Dużo sukcesów jak na jeden
tydzień, który się jeszcze nie skończył. Piszę dziś, bo jutro jadę do
Krakowa, więc w weekend nic mi się nie uda napisać. Ciekawy weekend się
zapowiada :D Dlatego dziś zdjęcie będzie z Krakowa :p I piosenka której
dawno nie słuchałam...
ETNA
własnie tego szukałem dziekuje :P:P
OdpowiedzUsuń