niedziela, 15 września 2013

Bezradność?

Czemu taki tytuł? Usłyszałam, dziś przy spowiedzi, później na kazaniu to określenie. Czuję się bezradna wobec pewnego grzechu z którym nie potrafię sobie poradzić... I co dalej? Tutaj jest miejsce by otworzyć się na łaskę Boga. Co to znaczy?

Co u mnie...? Dzis miałam telefon od jednego znajomego, którego dawno nie widziałam, miło! Po pikniku rodzinnym, wspaniale było, pomimo tego, że zimno :p Zastanawiam się, czy w tym roku znowu być w Szlachetnej Paczce... Chcialabym :D Już niedługo KRAKÓW...

I takie zdjątko wrzucam :p

2 komentarze: