niedziela, 23 grudnia 2012

rekolekcje

I po rekolekcjach... w sumie skończyły się w środę, ale dopiero mam chwile by napisać :)
Dwie rzeczy z nich: po pierwsze ksiądz Stanisław powiedział, że każdy z nas w pewnym sensie stwarza sam siebie, bo Bóg dał mu wolna wolę. Przez nasze wybory, plany, marzenia sami siebie stwarzamy, dlatego może warto wybierać dobrze? :)
Druga rzecz... świadectwo księdza. Mówił: jako mały chłopiec chodząc do szkoły po kilka kilometrów. I wtedy najczęściej marzył, bo co robić samemu? :P Marzył by być kimś wielkim, by być mężczyzną, który robi wielkie rzeczy. (Cisza...) i Zostałem księdzem, który teraz zajmuje się Odnowa Parafii...

Ciekawa atmosfera była również na tych rekolekcjach. Młodzież "starsza", siedzimy w kole, rozmawiamy...

I ostatnia spowiedź... Dorota, jesteś za bardzo pyszna. Odłóż tę pychę na bok, bo ranisz przez to ludzi. Ciekawe zdanie...

A już niedługo mam nadzieję, że będą góry!!!! :D

Mam ciekawe postanowienie na najbliższy czas... Będzie wymagał pracy nad sobą, ale postaram się :)



1 komentarz:

  1. Cóż, można powiedziec, że się 'znamy'. Lubię Twojego bloga, czytam wszystkie nowe notki, chociaż nie rzadko je komentuję.

    OdpowiedzUsuń