sobota, 3 marca 2012

miłość...

"Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę".Czytanie z najbliższej niedzieli... Abraham ma wziąć UKOCHANĄ osobę i zabić.

"-Spójrz na naszego małego przyjaciela. Większość ptaków została stworzona do latania. Chodzenie po ziemi jest dla nich ograniczeniem możliwości latania, a nie na odwrót - Dała Mackowi chwilę czasu na przemyślenie jej słów - Ty natomiast zostałeś stworzony do tego, żeby być kochanym, a więc to nie miłość Ciebie ogranicza, ale jej brak.
[...] - Żyć bez miłości to tak, jakby związać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości latania.
W tym rzecz, że Mack nie czuł się w tym momencie szczególnie kochany.
 - Ból też potrafi spętać skrzydła i uniemożliwić latanie. I jeśli będą spętane przez długi czas, zapomnisz, że zostałeś stworzony do latania"   Chata William P. Young

Miłość, tak wiele jest jej rodzajów. Ale chyba do końca nikt z nas nie wie czym ona jest. Abraham z miłości do Boga i do Izaaka poświęca swojego syna. Bóg poświęca swojego Syna z miłości. A co ja daję z miłości drugiej osobie...? Co jeśli czuję się niekochany, nie dostrzegam tej Bożej i ludzkiej miłości? Nie potrafię wtedy dać miłości innym?
BOŻE! Jedna z sióstr napisała ostatnio na swoim blogu ładne zdanie..."Tymczasem dla kobiety miłość to obecność." Tekst Drogi Krzyżowej mówi: "Im większy krzyż tym bliżej Ty stoisz przy mnie" - krzyż coraz większy Boże, a mam wrażenie, że Ty coraz dalej ode mnie, a na pewno ja coraz dalej... Tak chciałabym byś mnie poprostu Boże przytulił...

1 komentarz:

  1. I ja dziś myślałam o Abrahamie i o jego miłości... Tak często nie dajemy sobie ŚWIADOMEGO prawa do bycia kochanym. ostatnie zdanie z Twojego posta jest moją zwykłą modlitwą:)

    OdpowiedzUsuń