poniedziałek, 11 czerwca 2012

...do kogokolwiek cię poślę

Z Księgi Jeremiasza
"I rzekłem: "Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!"
 Pan zaś odpowiedział mi:
"Nie mów: "Jestem młodzieńcem",
gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę,
i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę.
Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić" - wyrocznia Pana."

Przez ostatnie dni towarzyszyłam modlitwą nowym diakonom, księżom i prymicjantowi....  Pamiętam jak byłam na święceniach u zaprzyjaźnionego ojca, ale to przeżywałam. Wsłuchiwałam się ostatnimi dniami w te wszystkie słowa co wypowiadają kandydaci do diakonatu, kapłaństwa, co mówi biskup. Jest to dla mnie dalej nieograięte, taka tajemnica. Biskup wkłada ręce na diakona i jest KAPŁANEM! WOW! Wczoraj Msza prymicyjna, jaka radość ale i jakie przejęcie neoprezbitera. I jeszcze ten cytat na obrazku prymicyjnym: gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę... Jakie to musi być trudne, co jeśli pośle go na parafię gdzie nie da rady. W ogóle jakim wielkim darem jest ten sakrament, każdy z nich jest takim podarunkiem od Boga dla mnie. Tak więc weekend bardzo pozytywnie ;)

Co poza tym u mnie... już za 3 tygodnie wyjazd do Włoch, potem pielgrzymka, z która wiązałam pewne nadzieje (np. bycie porządkową), ale oczywiście wszystko prysło. Zostanie to pewnie tylko moim marzeniem ;p A co dalej? Nie wiem już sama. Ostatnio wszystkie plany prysły jak bańka mydlana, ale staram się ufać Bogu, że to wszystko ma jakiś sens i nie dołować się tym. Nawet ze zła Bóg potrafi wyprowadzić dobro...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz