środa, 14 grudnia 2011

Wstydzimy się?

Usłyszałam ostatnio na rekolekcjach takie zdanie: "Szatan gdy grzeszymy zabiera nam wstyd, gdy chcemy się wyspowiadać oddaje nam ten wstyd" Taki był sens tego zdania. Ależ to jest ciekawe, gdy popełniamy grzech, robimy coś złego NIE WSTYDZIMY SIĘ! Ale kiedy chodzi o miłość, przebaczenie, świętość u kratek konfesjonału odbiera nam mowę. Bo się WSTYDZIMY, boimy się, może nawet głupio nam. Dobrze, ze nam głupio, że wstydzimy się tego co żeśmy zrobili... Szkoda tylko, że ten wstyd bardzo często zabiera nam odwagę i możliwość spowiedzi. Szkoda, że tak bardzo nie wstydzimy się kiedy robimy drugiemu lub sobie krzywdę, szkoda, że wtedy nam nie odbiera mowy, czy odwagi by zrobić coś złego. Szatan wie, jak się zakręcić wokół człowieka, by tylko zgrzeszył. Druga rzecz, którą zauważyłam to... przyzwyczailiśmy się do naszych grzechów. Niektóre z nich już nawet nie nazywamy grzechem czy normalnością... Ja zauważyłam, ze im częściej przystępuję do Sakramentu Pokuty i Pojednania tym łatwiej mi powiedzieć: NIE! Łaska Boża daje dużo siły!
A w ostatnim czasie byłam na rekolekcjach. Ale nie tak jak zawsze będąc uczestnikiem, tylko pomagałam przy prowadzeniu ich... Ciekawe uczucie i przeżycie. Nie żałuje tego czasu "odpoczynku" Pozdrawiam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz